Budownictwo z drewna – domy jedno i wielorodzinne, pensjonaty, restauracje, ośrodki wypoczynkowo-rozrywkowe, sauny – zawsze rodzi się wiele pytań… i wiele mitów. Każdy człowiek kiedyś marzył o przeprowadzce, co drugi myślał o własnym domu. Według statystyki tylko co trzeci z dziesięciu „marzących” zaczyna budowę domu.
sklep https://cennik24.pl/ Domy z Drewna Księżycowego https://treetop.pl/ film o drewnie księżycowym https://www.youtube.com/watch?v=hjW4gGwEdeECzy drewno
I oto jest – producent i dostawca księżycowego drewna (sic! ) Tonewood z tego kraju powołuje się na badania niejakiego profesora Ernsta Zürchera. Pokrótce omawiają badania, lecz niestety ani nie podają tytułu pracy, ani czasopisma, w którym zostały opublikowane wyniki.
Domy drewniane z duszą Stworzymy przestrzeń, którą pokochasz Zapraszamy do obejrzenia fascynującego filmu dokumentalnego autorstwa BaldTV poświęconego drewnu księżycowemu i imponującym konstrukcjom z tego materiału!
Coraz częściej spotykane są również domy kopułowe z perlitu, czyli szkła wulkanicznego, choć to rozwiązanie należy do jednych z najdroższych. Domy kopułowe z drewna księżycowego. Dobrym wyborem może być zdecydowanie się na wykonanie domu kopułowego z drewna księżycowego. Drewno pozyskiwane jest w odpowiedniej fazie księżyca.
To dowodzi, że przeciętny dom Holz100 zużywa tylko 1/3 energii potrzebnej w porównaniu z tradycyjnym domem o tej samej wartości R. Istnieją również domy zbudowane przez Holz100, które w ogóle nie potrzebują systemu grzewczego, korzystając z pasywnego nagrzewania od ludzi i urządzeń oraz masy termicznej drewna.
AMIzj. Drewno księżycowe to zapomniany budulec który był stosowany już setki lat temu. Mimo, że jego właściwości zostały niejednokrotnie potwierdzone to wykorzystanie jest wciąż bardzo niewielkie. Z artykułu dowiesz się co to jest drewno księżycowe oraz jakie są jego właściwości, cena, i zastosowanie. Co to jest drewno księżycowe ? Wbrew przekonaniu niektórych ludzi, nie istnieje drzewo księżycowe z którego pozyskujemy takie drewno. drewno księżycowe uzyskujemy poprzez ścinanie drzew w odpowiednim czasie. Przede wszystkim musi to być zima. Zimno powoduje, że drzewo przechodzi w stan spoczynku wegetacyjnego i przestają w nim krążyć soki. Aby drewno nabrało właściwości ‘księżycowych’ jego ścinka musi odbywać się też w ubywającej fazie księżyca, czyli po pełnił, kiedy z każdym dniem widzimy coraz mniejszy fragment księżyca. Drewno księżycowe w historii Drewno od zawsze służyło człowiekowi jako podstawowy materiał budulcowy. Tak naprawdę dopiero w ostatnich latach zostało praktycznie wyparte przez różnego rodzaje sklejki i płyty wiórowe do produkcji których wykorzystywane są toksyczne że sam termin drewno księżycowe został wymyślony stosunkowo niedawno to wykorzystywano je już za czasów Juliusza Cezara. Wódz był jego wielkim fanem i chciał aby każdy statek był tworzony z tego budulca. Trudno się mu dziwić, znając jego właściwości. Taki statek dużo ciężej było zatopić, co dawało ogromną przewagę w walce i bezpieczeństwo w podróży. W różnych rejonach świata budowano także domy z drewna księżycowego. Do dzisiaj w Japonii odnajdziemy budynki sprzed 1600 lat, które według dostępnych danych zostały wykonane w tej technologii. Autorem terminu “drewno księżycowe” jest Pan Erwin Thoma. Jest to austriacki leśniczy który porzucił wygodne życie i przeniósł się na leśniczówkę oddaloną o 50 km od najbliższego sklepu. Jego historia jest bardzo ciekawa i w tym miejscu odsyłam was do filmu na końcu tego artykułu, który doskonale ją przedstawia. Pisząc w skrócie, Erwin mimo swojego wykształcenia kilka razy w życiu przekonywał się, że w drzewach istnieje coś nieodkrytego. Ciekawe anomalie życiowe pozwoliły mu zaobserwować nadzwyczajne właściwości drewna księżycowego. Z czasem otworzył swój tartak gdzie produkował materiały budowlane tylko z niego. Jego firma istnieje do dzisiaj i w dalszym ciągu zajmuje się produkcją drewna i pośredniczy w budowie domów. Właściwości drewna księżycowego Drewno księżycowe jest cenione za liczne właściwości których nabiera poprzez ścinanie w określonych okolicznościach. Takie drewno: Jest odporne na ogieńPęcznieje w bardzo niewielkim stopniuJest odporne na pleśń i grzybyNie jest atakowane przez szkodniki (np. korniki), dlatego nie wymaga konserwacji środkami chemicznymi. Domy z drewna księżycowego W dzisiejszych czasach jesteśmy przyzwyczajeni, że naturalnym sposobem budowy domów jest korzystanie z konstrukcji żelbetowych. Takie domy dodatkowo docieplamy styropianem i nakładamy warstwy klejów. Nawet elementy wyposażenia takie jak meble produkowane są głównie z połączenia przetworzonego drewna z substancjami chemicznymi i okleinami. W efekcie często zmagamy się z wilgocią i grzybami w domu, a osoby mające problem z płucami odczuwają problemy zdrowotne spowodowane mieszkaniem w takim otoczeniu. Odporne na zalania Drewno księżycowe jest rozwiązaniem wszystkich tych problemów, bowiem możemy budować w pełni funkcjonalne budynki z tego materiału. Firma Erwina Thoma wymyśliła system Holz100 wykorzystujący kilka warstw ułożonych krzyżowo desek, które są połączone również drewnianymi kołkami. Jako, że drewno księżycowe pęcznieje jedynie wszerz to takie ściany pozostają w pełni równe, a z czasem tylko się uszczelniają. Dzięki temu takie konstrukcje są też praktycznie odporne na zalania, bez wykorzystywania klejów i wypełniaczy. Efektywne energetycznie i bezpieczne Co ważne, takie domy są już naturalnie ocieplone i wychładzają się dużo wolniej niż odpowiedniki z wykorzystaniem betonu i tworzyw sztucznych. Podczas zimy raz ogrzany dom utrzymuje wysoką temperaturę przez kilka dni, a do poziomu 0° C wychładza się nawet miesiąc. Z drugiej strony budynki z drewna księżycowego są odporne na wysokie temperatury. Nie dość, że taka ściana nie ulegnie zapłonowi, to nawet płomień skierowany prosto w ścianę będzie tylko delikatnie wyczulany z drugiej strony. Budowanie domu w ten sposób gwarantuje więc bezpieczeństwo i wygodę (chłód w lato, ciepło w zimie). Takie domy są tak efektywnie energetycznie, że w Szwajcarii powstał dom z drewna księżycowego który nie potrzebuje ogrzewania. Wystarczyło, że przemyślano budowę i okna umieszczono tak aby docierało do nich jak najwięcej słońca. Promienie wpadają do pomieszczeń z czarnymi posadzkami które akumulują ciepło. I tak naprawdę to wszystko co potrzeba. W ziemie temperatura w takim domu oscyluje w granicach 17 C. Dobrze wygłuszają i izolują konstrukcje z tego rodzaju drewna doskonale tłumią hałasy z zewnątrz. Jeden z europejskich hoteli wykonanych w ten sposób ma nawet opinie najcichszego na świecie. Ściany nie tylko zatrzymują dźwięki ale też chronią przed wszelkimi promieniowaniami – fal elektromagnetycznych i radiowych. Według opinii ludzi którzy mieli kontakt z tym budownictwem, nie ma możliwości odnalezienia sygnału gsm i wykonywania połączeń telefonicznych w pomieszczeniu bez okien. Firmy budujące domy z drewna księżycowego W Polsce nie łatwo znaleźć firmę zajmującą się budową domów w tej technologii. Jeżeli już decydujemy się na taki krok najlepiej wybrać firmę współpracującą z tartakiem Pana i będącą jego partnerem. W naszym kraju istnieją dwie takie firmy: DomDrewno100 – Firma z południa kraju która specjalizuje się jedynie w budowie domów z drewna. Jak czytamy na stronie internetowej, ich pasją jest budowa domów Wood It – Firma zarejestrowana w Warszawie która projektuje i buduje konstrukcje drewniane. Oferują kompleksową współpracę – od projektu po montaż Ceny domów Ceny “domów księżycowych” nie są jasno określone, musimy jednak być gotowi na dwa lub nawet trzy razy większy wydatek niż przy tradycyjnej budowie. W przypadku firmy DomDrewno100 nie istnieją oficjalne cenniki i konieczny jest bezpośredni kontakt oraz wycena. Na stronie firmy Just Wood It znajdziemy jednak informację, że cena konstrukcji to 6000 zł/m2 a oferta budowy pod klucz to koszt 8000 zł/m2. Dane mogą nie być jednak aktualne, dlatego zainteresowanych prosimy o weryfikację. Drewno księżycowe od strony naukowej (badania naukowe) Za sprawą teorii które głosił Pan Erwin Thoma, tematem drewna księżycowego zainteresował się profesor Ernst Rudolf Zürcher z Uniwersytetu w Bernie. To on jest właśnie autorem badań i publikacji na temat szczególnych właściwości drewna księżycowego. Poniżej 3 publikacje z krótkim opisem prowadzonych badań. 1. Tree stem diameters fluctuate with tide, „Nature”, t. 392, 16 kwietnia 1998 W tej publikacji postawiono tezę, że średnica drzewa zależy od ilości soków się w nim znajdujących. Na ilość tych soków mają natomiast wpływ czynniki takie jak światło, temperatura, wilgotność i siła pływów. Jak wiadomo pływami steruje właśnie księżyc, co może sugerować, że ścinanie drzew w czasie ubywającego księżyca może mieć znaczenie. 2. Lunar Rhythms in Forestry Traditions – Lunar-Correlated Phenomena in Tree Biology and Wood Properties, „Earth Moon and Planets”, nr 85–86, styczeń 1999 W tym przypadku nie dodano nic odkrywczego do tematu drzewa księżycowego. Badano próbki drewna ścięte w różnych fazach księżyca po pełni, jednak wyniki nie były jednoznaczne i nie sugerowały szczególnych właściwości. Potwierdzono natomiast, że ścinanie drzew zimą to najlepsza praktyka. 3. Looking for differences in wood properties as a function of the felling date: Lunar phase-correlated variations in the drying behavior of Norway Spruce (Picea abies Karst.) and Sweet Chestnut (Castanea sativa Mill.), „Trees”, nr 24, 26 sierpnia 2009. Tutaj szwajcarski naukowiec badał temat jak różne gatunki drzew zachowują się podczas suszenia, tj. jak szybko schną i jak zmienia się ich gęstość. Skala badań okazała się jednak za mała i sam autor przyznał, że nie da się jednoznacznie stwierdzić właściwości drewna księżycowego. Jak widać badania nie mówią wprost, że omawiane drewno ma szczególne cechy. Z drugiej strony jednak też nie neguje takiej możliwości. Już same badania i publikacje powinny nam dać do myślenia, bo przecież nikt nie zadawałby sobie tyle trudu jeżeli temat dotyczyłby tylko usłyszanego mitu. Wiele rzeczy które mają miejsce jest po prostu trudno wytłumaczyć z naukowego punktu widzenia i moim zdaniem podobnie jest w tym przypadku.
Ekologiczny dom z drewna Księżycowego - Lędziny! 1500000 zł nowe Lędziny 30+ kilka dni temu Cena za zł/m² RynekWtórny Powierzchnia188,28 Powierzchnia działki1 073 Rodzaj zabudowyWolnostojący Liczba pięterJednopiętrowy Na sprzedaż nowoczesny dom w doskonałej lokalizacji – Lędziny, ul. Szkolna. Dom wybudowany z "drewna księżycowego", ekologiczny – wyposażony w instalację fotowoltaiczną, system wentylacji mechanicznej z rekuperacją oraz klimatyzację, ogrzewany gazem oraz kominkiem. Ogrzewanie podłogowe sterowane automatycznie. Stolarka okienna drewniana trzyszybowa. Całość sprawia, iż koszty ogrzewania są relatywnie niskie. Wnętrze wykończone drewnem tworzy niepowtarzalny klimat. Wybudowany w 2020 roku, o powierzchni użytkowej – 188,28 m2, na działce 1073 m2. Nieruchomość 2-kondygnacyjna. Na parterze znajduje się przestronny salon z jadalnią i otwartą kuchnią. Bezpośrednio z salonu wyjście na duży, zadaszony taras skierowany na wschód i południe. Niepowtarzalny klimat w zimowe wieczory daje kominek. Obok kuchni znajduje się spiżarnia. Na parterze znajduje się również gabinet, łazienka z WC i prysznicem oraz kotłownia i garaż jednostanowiskowy. Na piętrze znajdują się 4 pokoje, przestronna łazienka z wanną, prysznicem i WC oraz pralnia. Nieruchomość znajduje się w spokojnej i zielonej okolicy z zabudową jednorodzinną, a jednocześnie w kilka minut dotrzemy do centrum aglomeracji. Dojazd samochodem do centrum Katowic zajmuje ok 20 minut, bezpośrednim autobusem 40 minut. Kupujący nie płaci prowizji! Zapraszam do kontaktu tel. (użyj formularza kontaktowego)
Ostatni rok dobitnie pokazał, jak ważne jest, byśmy dbali o komfort we własnych domach. Odpowiedni mikroklimat, temperatura, wygłuszenie, wilgotność a także estetyka zachowana we wnętrzach nabrały nagle większego znaczenia. Pod kątem tych, oraz wielu innych cech, domy drewniane sprawdzają się znakomicie. A wśród domów drewnianych, te powstałe z drewna księżycowego wykazują nadzwyczajne parametry. Technologia Holz100 brzmi „magicznie”, ale poparta jest twardą nauką. Drewno księżycowe, czyli co? Drewno księżycowe to materiał pozyskany z drzew ścinanych w określonej porze roku oraz fazie Księżyca. Jego historia sięga aż do czasów antycznych i mimo, że na dłuższy czas było przez większość ludzkości zapomniane, obecnie przeżywa swoisty renesans. Już bowiem za czasów Juliusza Cezara, statki w jego flocie były budowane jedynie z drewna księżycowego. Także japońskie Pagody, które od stuleci stoją opierając się huraganom i trzęsieniom ziemi, powstały z tego materiału. Tylko dlaczego ktoś trudził się specjalnie po to, by ścinać drewno w odpowiedniej fazie Księżyca? Nasz naturalny satelita, pomimo odległości jaka nas dzieli, wywiera wielki wpływ na naszą planetę. Nie każdy wie, że Księżyc jest największym naturalnym satelitą w układzie słonecznym w stosunku do obieganej planety. Przez niektórych astronomów układ Ziemia-Księżyc uznawany jest za podwójny układ planetarny. O pływach mórz i oceanów słyszał prawie każdy, ale to nie jedyne oddziaływania wzajemnych sił grawitacyjnych. Już przed naszą erą budowniczowie zauważali wyjątkowe właściwości wpływu fazy Księżyca na pozyskiwane drewno. Wiedza, którą posiadano w antyku, przetrwała do naszych czasów między innymi wśród leśników w austriackich Alpach. Dzisiaj, dzięki firmom takim jak Thoma (Austria) i Treetop (Polska) zyskuje coraz szerszą popularność. W świetle współczesnych, licznych badań jesteśmy w stanie określić, że drewno księżycowe posiada unikatowe cechy. Dzięki odpowiedniemu momentowi ścięcia zawiera znacznie mniej soków odżywczych oraz jest gęstsze. Soki odżywcze służą nie tylko komórkom budującym włókna drewna, ale są także pożywką dla szkodników. Co za tym idzie, drewno pozbawione takich substancji ma większą odporność na występowanie grzybów, pleśni oraz nie sprzyja żerowaniu owadów. Poza odpowiednią fazą Księżyca, drewno jest pozyskiwane poza okresem wegetacji, czyli w okresach zimowych. Drewno księżycowe jest także twardsze i bardziej wytrzymałe od swoich odpowiedników ścinanych w innych fazach Księżyca. Domy budowane z drewna księżycowego, szczególnie te w stu procentach drewniane, bez klejów, uszczelniaczy i materiałów syntetycznych, tworzą przyjazny, naturalny mikroklimat dla swoich mieszkańców. Lite drewniane ściany, łączone za pomocą drewnianych kołków wpływają korzystnie na pracę układu nerwowego, rytm pracy serca, zdrowy sen i komfort psychiczny. Drewno bardzo dobrze akumuluje ciepło oraz nadmiar wody, regulując temperaturę i wilgotność bez potrzeby wykorzystania do tego mechanicznych systemów wentylacyjnych. Ponadto omawiany materiał wydziela naturalne drzewne terpeny – olejki eteryczne o wielu dobroczynnych właściwościach. Porównanie a) najcieńszej ściany standardowej i b) najgrubszej ściany termoizolacyjnej. W Polsce budownictwo drewniane jednorodzinne nie jest tak popularne jak w Skandynawii czy Austrii, nie mówiąc o USA i Kanadzie, gdzie wykorzystanie drewna jest powszechne. Czy oferowanie w Polsce tak wysublimowanego materiału budowlanego, jakim jest drewno księżycowe ma sens? Oczywiście, że tak. Budynków z drewna jest w Polsce coraz więcej. Obecnie oferowane technologie budowy domu, to nie tylko szkielet, ale także drewniane budownictwo masywne. Coraz większa świadomość społeczeństwa przekłada się na duże zapotrzebowanie na budownictwo ekologiczne, naturalne, zdrowe i komfortowe. Nie dziwi więc fakt, że realizacji z wykorzystaniem drewna księżycowego jest coraz więcej. Główną motywacją osób decydujących się na wykorzystanie drewna księżycowego przy budowie domu są kwestie stworzenia dla siebie i swojej rodziny zdrowego, pozbawionego chemii budowlanej środowiska do życia. Firma Treetop jako partner firmy Thoma uzupełnia technologię materiałami o znikomej zawartości substancji chemicznych, a przede wszystkim materiałami otwartymi dyfuzyjnie. Takie połączenie materiałów konstrukcyjnych, izolacyjnych i wykończeniowych daje klientowi komfort cieplny i wilgotnościowy. Mimo, że technologia Thoma Holz100 jest oferowana w Polsce od kilkunastu lat, to głównym problemem była obsługa klienta zainteresowanego tym typem budownictwa. Firma Treetop obsługuje klienta kompleksowo tj. od momentu powstania koncepcji, przez etapy uzyskania pozwoleń administracji budowlanej aż po montaż i wykończenie. Tak szeroka usługa pozwala na kontrolę finansów już od pierwszego etapu oraz daje komfort i spokój w całej krętej drodze do realizacji wymarzonego domu. Dział projektowy firmy Treetop zajmuje się koncepcją i architekturą budynku oraz koordynacją pozostałych branż projektowych, za projekt konstrukcji odpowiedzialna jest firma Modulam, a projekt technologii Thoma jest zawsze wykonywany przez austriacki zakład produkcyjny. Powierzenie każdego etapu specjalistom w swojej dziedzinie jest gwarancją bezpieczeństwa, również finansowego. Szczegóły techniczne i projektowanie Technologia Thoma umożliwia zbudowanie wszystkich przegród budynku. Proponowane przekroje pozwalają na stworzenie ścian wewnętrznych, ścian zewnętrznych oraz stropów, stropodachów i dachów skośnych. Elementy ścienne występują w grubościach od 12 do 36 cm, a elementy stropowe i dachowe od 13,5 do 25,5 cm. Wszystkie przekroje zbudowane są wielowarstwowo, analogicznie do drewna klejonego krzyżowo, z tym, że rolę kleju pełnią tutaj dyble drewniane umożliwiające współpracę kolejnych warstw. Wysuszone dyble z drewna bukowego osadzane są hydraulicznie i następnie w wyniku absorpcji wilgoci pęcznieją łącząc całą strukturę. Taka budowa elementu sprawia, że przekrój składa się w 100% z drewna i nie używa się żadnych sztucznych materiałów i klejów. Ściany Thoma zbudowane są z 4 do 11 warstw desek o szerokości 15 cm. Deski rdzenia głównego mają grubość 4, 6 lub 8 cm a warstwy uzupełniające od 2,6 do 2,9 cm. Ściany standardowe występują w grubościach 12, 14, 17 i 20 cm, a ściany termoizolacyjne 25, 30 i 36 cm. Co ciekawe, warstwy desek są obrócone w stosunku do siebie pod kątem 45 stopni, co gwarantuje jeszcze większą szczelność przegrody. Pomiędzy warstwami stosuje się warstwy pergaminu stanowiące dodatkową przegrodę paroizolacyjną. Elementy dachowe i stropowe zbudowane są z trzech warstw i występują w grubościach od 13,5 do 25,5 cm. Rdzeniem nośnym jest górna warstwa o wysokości od 8 do 20 cm. Warstwy spodnie uznaje się jako okładzinowe i dla uproszczenia obliczeń nie uznaje się ich za nośne. Takie przekroje pozwalają na rozpiętość stropu do 5,8 m i rozpiętość dachu do 8 metrów. Z uwagi na statykę i sztywność budynku zaleca się zastosowanie układów dachowych z płatwią kalenicową lub dwiema płatwiami pośrednimi. W przypadku dużych obciążeń jako podpory stropu i dachu wykorzystuje się elementy stalowe – podciągi, słupy, ramy i belki. W ten sposób unika się elementów konstrukcyjnych, w których używa się kleju (drewno klejone warstwowo i wzdłużnie, LVL itp.) Projektowanie przekrojów z drewna księżycowego wykonuje się analogicznie do analizy przekrojów z drewna CLT. Najważniejszą kwestią jest uwzględnienie ułożenia poszczególnych warstw. Wytrzymałość elementu zależy najbardziej od właściwości i grubości warstw o układzie równoległym do kierunku działania naprężeń. Jak wspomniano wcześniej, przekroje stropowe i dachowe dla uproszczenia oblicza się jako scalony układ desek warstwy wierzchniej o grubościach 8, 10, 16, 17 i 20 cm. Do obliczeń przyjmuje się drewno klasy C24 z tarcicy iglastej (sosna, świerk, modrzew lub jodła). Warstwy okładzinowe – licowe o grubości łącznej 55 mm zabezpieczają rdzeń nośny przed działaniem pożaru. Do ich całkowitego zwęglenia dochodzi w czasie ok. 70 minut działania pożaru, tak więc sam przekrój stropowy lub dachowy może spełnić warunki nośności ogniowej nawet R90! Realizacje W ostatnim czasie firma Treetop na terenie Polski zrealizowała cztery znaczące inwestycje. Dwie z nich posiadały standardową konstrukcję krokwiową dachu. Dwa pozostałe zostały pokryte z zastosowaniem płyt dachowych o grubościach 21,2 cm oraz 17,6 cm. Połacie zostały dodatkowo zaizolowane wełną drzewną o grubości 20 cm. Jest to grubość większa niż faktycznie wymagana przez system. Niestety, konieczne obliczenia izolacyjności cieplnej przegród nie uwzględniają ciepła właściwego i pojemności cieplnej materiału. W związku z tym, przy doborze źródła ciepła projektant zmuszony jest przewymiarować moc urządzeń. Standardowo dachy wykonywane przez Treetop pokrywane są dachówką ceramiczną. W ostatnio zrealizowanym projekcie w Kostrzynie Nad Odrą inwestor pokrył dach panelami przykładzie Kostrzyńskiej inwestycji można pokazać stopień trudności montowania dachu z płyt. Powierzchnia zabudowy budynku wyniosła 122 m2. Do pokrycia dachu potrzebne było dwanaście płyt o grubości 17,6 cm i długości 5,15 m. Dało to wagę jednej płyty na poziomie 1115 kg. Zainstalowanie z dużą dokładnością tak ciężkich elementów na płatwiach, ścianach zewnętrznych i zamkach między elementami wymaga doświadczonego operatora dźwigu i ekipy montażowej. Jako dodatkową konstrukcję wsporczą wykorzystano konstrukcję stalową z dwóch płatwi na słupach w takiej inwestycji odgrywa kluczową rolę i daje przewagę nad budownictwem tradycyjnym. Cały proces, od podpisania umowy do finalizacji w stanie surowym zamkniętym, może trwać od 4 do 6 miesięcy. Z tego czasu 3 miesiące przeznaczane są na prace projektowe, jedynie 2–5 dni zajmuje montaż, a prace wykończeniowe i instalacyjne w zależności od zakresu 20–90 dni. Niecały tydzień potrzebny na montaż całego domu to zasługa prefabrykacji elementów. We wspomnianym Kostrzynie elementy drewniane przyjechały na plac budowy jako gotowy prefabrykat. Konstrukcja stalowa została wykonana i pomalowana dużo wcześniej i została dostarczona na plac następnego dnia po zmontowaniu ścian. Płyty dachowe zostały zmontowane w ciągu jednego dnia i zabezpieczone membraną. Kolejność montażu standardowo została ustalona kilka tygodni przed dostawą. W związku z tym, organizacja placu budowy i decyzja o optymalnym ustawieniu dźwigu mogły zapaść długo przed rozpoczęciem realizacji. Elementy konstrukcyjne posiadały kanały instalacyjne, przewierty pod kominy oraz wywiewki kanalizacyjne. Wachlarz technologii drewnianych jest coraz szerszy. Nowoczesne drewniane budownictwo masywne jeszcze kilkanaście lat temu było w Polsce zupełnie nieznane. Jednakże wraz z rozwojem technologii oraz świadomości klientów, zleceń cały czas przybywa. Siłą nowoczesnego budownictwa drewnianego jest całkowite odejście od estetyki i funkcjonalności góralskich domów z bali. Domy z drewna księżycowego to bezpieczne, zdrowe i ekologiczne budynki, skrojone na miarę wymagającego konsumenta. Przemyślnie zaprojektowane, w 100% naturalne, powstałe z myślą o człowieku i środowisku – są to domy na miarę nowych czasów. Adam Kotarski – Modulam Sp. z Swalski – Treetop Sp. z
Człowiek jest częścią przyrody. Jej rytm wyznacza Księżyc. Niektórzy cenią sobie domy budowane z naturalnych materiałów, ale drewno księżycowe to coś naprawdę wyjątkowego. Jest bardzo trwałe i ma magiczne właściwości. Drewno księżycowe pozyskiwane jest, kiedy Księżyc jest w pełni. Więcej artykułów Astrologia Baran w NBP! Co mówi horoskop urodzeniowy prezesa Adama Glapińskiego? Zapewniał, że nie podskoczą ani kredyty, ani ceny… Jak jest, każdy widzi… Planety w horoskopie Adama Glapińskiego wyjaśniają, dlaczego mija się z prawdą – a Saturn ma dla niego niespodziankę! Patrzymy w horoskop urodzeniowy prezesa NBP! Czytaj dalej >> Astrologia Sukcesy i przestrogi ( Nów Księżyca w Lwie wróży spotkanie z kimś dawno nie widzianym! Co mówi horoskop tygodniowy? Słońce w Lwie budzi chęć przygody! Poddasz się jej, ale z pewną dozą ostrożności wymuszonej przez kwadraturę Merkurego z Marsem. Zwraca ona uwagę na sprawy bezpieczeństwa. Nów w Lwie niesie spotkanie z kimś dawno nie widzianym. Zagraj w lotka, bo Jowisz w retrogradacji sprzyja szczęściu! Oto sukcesy i przestrogi dla wszystkich znaków zodiaku. Czytaj dalej >> Astrologia Horoskop weekendowy (22 - Merkury z Jowiszem wyciągną nas z domów! Czas pakować plecak i ruszać w drogę. Merkury w trygonie z Jowiszem wyciągną nas z domów, zapewnią fantastyczne przygody i moc atrakcji. A to wszystko w doskonałym towarzystwie. Możemy wiele się dowiedzieć, nauczyć, poznać ciekawe miejsca. Oto horoskop weekendowy dla wszystkich znaków zodiaku. Czytaj dalej >>
Austriacki leśnik i inżynier stworzył system budowy domów z drewnianych paneli, które składa się w kilka dni. Twierdzi, że drewno jest wciąż najlepszym materiałem do budowy, a światu nie brakuje drewna, tylko zdrowego rozsądku. Erwin Thoma wychował się w małym austriackim miasteczku w prowincji Salzburg. Po studiach leśniczo-inżynieryjnych i ekonomicznych dostał pod opiekę górski obszar Karwendel. Pewnego dnia zjawiło się u niego dwóch konstruktorów skrzypiec. Lutnicy poprosili o pomoc w znalezieniu drzewa odpowiedniego na instrumenty. Chodzili po lesie, pukali w drzewa i słuchali dźwięku, jaki wydają. W końcu znaleźli ogromny świerk. Rok później pojawili się w leśniczówce, by w podziękowaniu za pomoc zagrać koncert. Thoma, słysząc, jakie dźwięki wydaje drewno z jego lasu, zaczął się zastanawiać: jak to jest, że lutnicy bez urządzeń pomiarowych, tylko dzięki intuicji i doświadczeniu przekazywanemu z pokolenia na pokolenie, wybrali odpowiedni świerk? To była wiedza, której na studiach nie poznał. Kiedy jego dzieci szły do szkoły, rodzina przeprowadziła się do Salzburga. Po dwóch tygodniach w nowym mieszkaniu dzieciaki zaczęły kaszleć. Dziadek Thomy, stolarz, zaproponował, by wymienili podłogi i meble zrobione z płyt wiórowych na czysto drewniane. Objawy alergii ustąpiły, a Thoma postanowił otworzyć firmę stolarską. Wbrew trendom lat 90. zdecydował się stosować wyłącznie tradycyjne techniki stolarskie i czyste drewno. Dziadek zasugerował, by używał drewna ścinanego zimą, w czasie ubywającego księżyca. Ta pierwsza zasada od dawna nie jest tajemnicą. Już Pliniusz Starszy wspominał o wyższej jakości drewna z wycinki zimowej. – Zimą w drzewie nie krążą soki, jest mniej substancji odżywczych w postaci cukrów, które są pożywką dla pleśni grzybów i szkodników – wyjaśnia Paweł Jasiewicz, prowadzący eksperymentalną pracownię drewna na Wydziale Wzornictwa Przemysłowego warszawskiej ASP. Informacje o związku jakości drewna z fazami księżyca pojawiają się według Jasiewicza głównie w przekazach ludowych. Ale ślady tej wiedzy można odnaleźć u Katona Marka Poncjusza (234–149 W dziele „O gospodarstwie rolnym” pisał: „Najlepsze warunki do wycinki drzew, które wykarczujesz lub zetniesz przy ziemi, będą siedem dni po pełni”. Thoma namawiany przez dziadka, który sam całe życie używał „drewna księżycowego”, część drzew ściął zimą przy ubywającym księżycu. Wiosną okazało się, że nie zostało zaatakowane przez szkodniki. Austriak zaczął więc prowadzić własne obserwacje. Stwierdził, że „drewno księżycowe” jest dużo odporniejsze, przede wszystkim na siniznę i pleśnie. Notatki wydał w 1997 r. w postaci książki „Widziałem, jak rośniesz”. Zareagowali na nią pozytywnie rzemieślnicy starej daty. Przedstawiciele nauki i przemysłu drzewnego krytykowali i wykpiwali. Wiedza ludowa i naukowa – Wcale mnie to nie dziwi – mówi Paweł Jasiewicz. – Bo hasło „drewno księżycowe” na pierwszy rzut oka brzmi jak zabobon. W świecie naukowym nie uchodzi, by taką „ludową” wiedzą się zajmować. Aleksander Bojda, doświadczony cieśla i stolarz z Brennej w Beskidzie Śląskim, o „drewnie księżycowym” nie słyszał. Ale mówi, że najbardziej odporne na szkodniki, grzyby, pleśnie, najlepsze do budowy domu jest „drewno godowe”, czyli ścinane podczas Szczodrych Godów, słowiańskiego święta przypadającego na czas przesilenia zimowego. – Podobną wiedzę mają doświadczeni cieśle i stolarze na Podhalu, gdzie tradycja drewnianego budownictwa jest wciąż żywa – dodaje pochodzący z Żywca Jarosław Hulbój, wykładowca w Zakładzie Wzornictwa Wydziału Malarstwa i Nowych Mediów Akademii Sztuki w Szczecinie i w poznańskiej School of Form. Wpływ faz księżyca na rośliny jest przedmiotem badań Ernsta Zürchera, wykładowcy w Swiss Federal Institute of Technology w Lozannie. Zürcher, inżynier, leśnik i naukowiec, analizuje chronobiologię drzew – zjawiska zachodzące w nich pod wpływem czynników takich, jak pory roku, obrót Ziemi wokół własnej osi, sekwencja światła i ciemności. Na początku XXI w. przeanalizował najpierw badania przeprowadzone w latach 1998–2000 (Rosch, Bariska, Triebel, Seeling i Herz) na świerkach pospolitych, ściętych w kilku terminach podczas ubywającego i przybywającego księżyca. I potwierdził, że jego fazy mogą mieć wpływ na jakość drewna w związku z oddziaływaniem księżyca na wodę zawartą w drewnie. Co więcej, ustalił, że najlepszym czasem do ścinki drzew przeznaczonych do budowy jest zimowe przesilenie, po czym potwierdził to jeszcze własnymi badaniami. Choć wyniki różniły się w zależności od gatunku drzewa. Zawartość wody w świerku pospolitym była zależna w dużo większym stopniu od faz księżyca niż w przypadku badanego również kasztanowca. Paweł Jasiewicz wyjaśnia, że właściwości drewna zmieniają się też w związku z lokalizacją, miejscem, gdzie drzewo rosło. – Nie ma dwóch takich samych kawałków – mówi. Potwierdza to Marcin Zbieć, specjalista w zakresie drzewnictwa, adiunkt na Wydziale Technologii Drewna SGGW w Warszawie, wobec badań Zürchera sceptyczny. – Obawiam się, że przeprowadzenie takich badań tak, by mieć niepodważalne rezultaty, byłoby bardzo trudne i kosztowne. Z kolei Jarosława Hulboja badania Zürchera przekonują: – No i praktyka. Skoro w Tyrolu jest tradycja wykonywania drewnianych okapów nad domowymi paleniskami i przewodów kominowych, które nie płoną, to coś w tym drewnie jest. Drewno odporne Thoma opracował i opatentował własny system budowy domów Holz100. Używa do niego drewna pochodzącego ze świerków ścinanych zimą, na kontrolowanym obszarze, w fazie ubywającego księżyca. Ścięte drzewa leżakują dwa lata. Powstają z nich ściany grubości od 12 do 36 cm, składające się z kilku warstw desek ułożonych krzyżowo i po przekątnej. Połączone są drewnianymi kołkami nasączonymi serwatką wymieszaną z gaszonym wapnem (naturalny, używany w stolarstwie klej kazeinowy). Taka konstrukcja daje stabilność i wytrzymałość porównywalną ze ścianą betonową i jest odporna nawet na zalanie przez powódź. – To zdarzyło się w zbudowanym przez nas Dungl Medical-Vital Resort w miejscowości Gars am Kamp w Dolnej Austrii – opowiada Thoma. – Po opadnięciu wody wymieniliśmy tylko podłogi, przeprowadziliśmy kilka kosmetycznych napraw i budynek był gotowy do użytku. Na ostatnim, siódmym piętrze wybudowanego przez Thomę Natur Hotel w Waldklause znajduje się wielki basen. – Konstrukcja jest stabilna, budynek nie osiada. Brak kleju między warstwami ścian Holz100 pozostawia mikroskopijne odstępy, które wypełnia powietrze. Dzięki temu ściany grubości 36 cm mają współczynnik przenikania ciepła taki jak ściana z klejonego drewna grubości 75 cm. Instytut Fraunhoffera w Stuttgarcie i Uniwersytet Technologiczny w Graz potwierdziły te wyniki. Różnica wynika z samej budowy drewna. Rosnąc, pobiera ono z powietrza dwutlenek węgla. Oddaje tlen, a z węgla, wody i odrobiny minerałów buduje w procesie fotosyntezy swoją niezwykle złożoną strukturę, dzięki czemu to znakomity materiał izolacyjny. Dużym problemem w budownictwie jest wilgoć powodowana przez kondensację pary wodnej, co skutkuje pleśnią. Jej rozwojowi sprzyjają warstwy izolacyjne takie jak styropian. A pleśnie to jedna z najgorszych trucizn. Thoma daje 50-letnią gwarancję na zawilgocenie i pleśń, jako że w jego systemie nie ma warstwy izolacyjnej lub jest nią wełna drzewna. W ciągu kilkunastu lat działania firmy Thomy powstało około tysiąca budynków w tej technologii. Większość w Austrii, Niemczech, Szwajcarii i Skandynawii. I jak na razie nie było reklamacji. – U nas budowanie z drewna obarczone jest ryzykiem klimatycznym, bo przez 200 dni w roku z nieba leje się woda – mówi Marcin Zbieć. – Kraje alpejskie, skandynawskie czy Kanada są lepszym miejscem dla domów z drewna, bo jest tam zimniej, suszej, więc drewno nie gnije. Innym żywiołem, który mu zagraża, jest ogień. Pożary miast: Rzymu (64 r.), Londynu (1666 r.), Kopenhagi (1728 r.) czy Moskwy (1812 r.), strawiły drewnianą zabudowę i kosztowały życie tysiące osób. System Thomy Holz100 uzyskał jednak w instytucie IBS w Linzu najwyższy certyfikat bezpieczeństwa pożarowego. Ściana z takiego drewna jest zdaniem konstruktora 3–5 razy bardziej ognioodporna niż żelbeton czy cegły. – By drewno dobrze się paliło, musi być drobno pocięte i otoczone powietrzem. Zwęglona po wierzchu warstwa masywnego drewna odcina dopływ tlenu i ogień dalej się nie przedostaje – wyjaśnia Paweł Jasiewicz. – Istnieje nawet japońska technologia zabezpieczania drewna ogniem – shou sugi ban (spalona deska cedru) – dodaje. Mocno wypalone, zwęglone wręcz, drewno użyte na elewacji jest trwałe i odporne na szkodniki. A że ma piękne desenie, obecnie to także popularna metoda ozdabiania wnętrz. System Holz100 uzyskał też certyfikat odporności na wstrząsy sejsmiczne w bardzo restrykcyjnej w tej kwestii Japonii. A budynki Thomy wytrzymały trzęsienie ziemi w Tōhoku z 2011 r. o sile 9 stopni. – Nie zaskakuje mnie to. Odporne na wstrząsy sejsmiczne pagody też są drewniane, budowane tak, że ich poszczególne elementy nie są ze sobą ściśle połączone – komentuje Jasiewicz. – Domy z drewna mają sens w tzw. pierścieniu ognia, czyli strefie częstych trzęsień ziemi. Bo ich lekkie konstrukcje się nie rozpadają – dodaje Marcin Zbieć. Las świeci przykładem Przykładów potwierdzających odporność drewna nie brakuje. Jednym z nich jest statek USS Constitution, zbudowany w 1794 r., najstarszy pozostający w czynnej służbie drewniany okręt świata. Podczas wojny między Wielką Brytanią a USA w 1812 r. od jego kadłuba odbijały się kule armatnie. Sekretem okazały się wręgi wykonane z dębu wirginijskiego, dużo twardszego niż biały. – Są domy, które mają 500–600 lat i stoją – opowiada Marcin Zbieć. – Bo zostały wykonane z zupełnie martwego drewna, ściętego w zimie, leżakującego jakiś czas. Ale przy obecnej gospodarce mało kto może sobie na to pozwolić. Takie drewno jest wielokrotnie droższe. – Thoma połączył wiele faktów i wiedzę znaną od wieków, by stworzyć nowy, rzeczywiście znakomity system – mówi Jasiewicz. – Ale trzeba wziąć pod uwagę, że dopiero nowoczesne technologie pozwoliły na takie modyfikowanie drewna, by powstał system Holz100. Który, w mojej ocenie, będzie dobrze działał niezależnie od tego, czy drewno zostanie ścięte w tej czy innej fazie księżyca – podsumowuje. – To ostatnie to, według mnie, część marketingu firmy. W gotowych elementach Holz100 poprowadzone są instalacje, wycięte otwory na okna. Dzięki wysokiemu stopniowi prefabrykacji postawienie domu jednorodzinnego trwa kilka dni. W Polsce żaden jeszcze nie powstał. – Dostajemy bardzo wiele zapytań w tej sprawie – mówi Karolina Sokołowska z firmy Scanpol, oficjalnego przedstawiciela Thomy w Polsce. – Ale to technologia dla zamożniejszych osób. Szacujemy, że budynek z zastosowaniem technologii Holz100 można postawić w stanie „do zamieszkania” za kwotę ok. 8 tys. zł netto za m kw. powierzchni użytkowej. Cena zależy od projektu, lokalizacji inwestycji, ponieważ produkcja odbywa się w Austrii, więc koszty transportu są dość znaczne. Dom z drewnianych bali w stanie „pod klucz” można mieć za 2,4–3,5 tys. zł za m kw. Nic dziwnego, że na razie domy Thomy powstają głównie w zamożnych krajach zachodnich. Ponieważ drewno ma znakomite właściwości, jeśli chodzi o izolację akustyczną, Thoma dostaje też zlecenia od niemieckiej armii i inwestorów z branży turystycznej. Natur Hotel w Waldklause jest ponoć najcichszym hotelem na świecie. W tej technologii wybudowano również Austriackie Archiwum Filmowe. W budynku przez cały rok panuje temperatura 3 st. C, mimo że latem fasada nagrzewa się do 70 st. Dzięki właściwościom izolacyjnym drewna odpowiednią temperaturę utrzymuje tylko niewielki agregat chłodniczy napędzany ogniwami solarnymi. Archeneo to z kolei drewniany kompleks biurowy o powierzchni 6,6 tys. m kw. wybudowany przez Thomę w Kitzbühel w Tyrolu. Klimatyzacji nie potrzebuje wcale, dogrzewany jest tylko ciepłem z paneli fotowoltaicznych na dachu. Thoma twierdzi, że dzięki działaniu wydzielanych przez drewno substancji semiochemicznych ludzie w budynkach z litego drewna czują się zwyczajnie lepiej, lepiej śpią. Utrzymuje też, że mamy na świecie dość drewna, by realizować największe inwestycje. Zbudowany przez niego hotel Sesiser Alm Urthaler w południowym Tyrolu jest największym drewnianym hotelem w Europie i ma objętość 45 domów jednorodzinnych. Thoma wylicza, że drewno potrzebne do jego budowy austriacki las produkuje w ciągu 1,5 godziny. – Być może tak jest – odpowiada Marcin Zbieć. – Tylko my nie robimy wiórków z drewna dlatego, że lubimy, ale dlatego, że części drewna nie da się przerobić na deski. Kiedyś można je było tylko spalić w piecu. Teraz umiemy je zmielić i wykorzystać do produkcji różnego typu płyt do budowy mebli czy domów. Dzięki temu ludzi na nie stać. Paweł Jasiewicz przypomina, że w Polsce zapotrzebowanie na drewno jest ogromne. Importujemy więcej drewna, niż eksportujemy. – Do niedawna 42 proc. drewna pozostającego po ścince w lasach było spalane na pniu – dodaje Jarosław Hulbój. – Zmiana ustawy o drewnie energetycznym spowodowała, że można go jeszcze więcej sprzedać elektrowniom. To powoduje wzrost cen drewna i utrudnia sytuację producentom mebli czy domów. A Thoma zwraca uwagę, że w krajach europejskich, w tym w Polsce, ponad 50 proc. wytwarzanej energii używane jest do budowy i ogrzewania domów. By zmienić ten stan rzeczy, trzeba zrewolucjonizować kulturę budowania. Jak? Wziąć przykład z lasu. Dla lasu najważniejsza jest współpraca, a nie profit. Drzewa konkurują ze sobą tylko na początku, później współpracują. Nie zagarniają dla siebie wszystkich zasobów. Po śmierci znikają do ostatniej cząsteczki, nie pozostawiając żadnych odpadów. Las jest przykładem wzorowej ekonomii, a drewno najbardziej ekologicznym materiałem. Porąb i spal Fabryka Thomy może przygotować 200 domów rocznie. Skomputeryzowana i zmechanizowana, czerpie całą energię z paneli solarnych, a jej nadwyżkę sprzedaje. Drewno nienadające się do produkcji paneli jest wykorzystywane jako materiał opałowy. We współpracy z naukowcami z ETH w Zurychu, jednej z najlepszych uczelni technicznych na świecie, Thoma zbudował samowystarczalny energetycznie pięciokondygnacyjny dom w okolicy Matterhornu. Ma tak rozmieszczone okna, że przez cały dzień słońce pada na czarne gliniane podłogi, które nagrzewają się, działając jako krótkotrwały akumulator ciepła. Drewniane ściany akumulują z kolei ciepło na długo. Dom nie ma żadnego ogrzewania ani wentylacji, a jakość powietrza i temperatura są w nim stale monitorowane. W zimie nie spadła poniżej 20 st. C. Kiedy Thoma zaczynał w latach 90. swoją działalność, zarzucano mu szarlatanerię. Dziś, w związku z poszukiwaniem rozwiązań ekologicznych w budownictwie, drewno wraca do łask. W 2013 r. podczas IBA Hamburg (Internationale Bauausstellung) zaprezentowano Woodcube – 5-kondygnacyjny blok mieszkalny zbudowany z paneli Holz100. W 2014 r. powstał w Zurychu budynek biurowy zaprojektowany przez japońskiego architekta Shigeru Bana. 7-piętrowa konstrukcja jest w całości drewniana. A w grudniu 2018 r. w miejscowości Brumunddal nad brzegiem jeziora Mjøsa w Norwegii stanie najwyższy drewniany wieżowiec świata. Budowla będzie liczyła 18 pięter i 80 m wysokości. Z kolei japońska firma Sumitomo Forestry planuje postawić w Tokio w 2041 r. najwyższy na świecie 70-piętrowy budynek zbudowany w 90 proc. z drewna. Lasy pokrywają dwie trzecie Japonii, jednak tylko 30 proc. drewna potrzebnego do celów budowlanych pochodzi z tego kraju. W Sumitomo Forestry uważają, że zwiększenie udziału drewna w budownictwie poprawi gospodarowanie drewnem w tym kraju. A w Polsce? – Całe Beskidy, z wyjątkiem obszarów parków narodowych i Natura 2000, są w zasadzie do wycięcia. Bo obsadzone zostały świerkami, które po 300 latach padają – mówi Jarosław Hulbój. – Postawienie dwóch takich fabryczek jak Thomy, wycinanie drzew, zanim zaczną usychać, budowanie z nich ekologicznych domów i jednocześnie sadzenie połączone ze zmianą drzewostanu na pierwotny, jodłowo-bukowy, byłoby dobrym rozwiązaniem. Ale do tego potrzeba pewnego poziomu świadomości i narracji, której w Polsce brakuje. Ale też zmiany struktury własności. – W Austrii lasy w większości są prywatne. Działa też potężne lobby producentów domów z czystego drewna. W Polsce ponad 80 proc. lasów należy do państwa – dodaje Hulbój. – Buduje się u nas technologią drewna klejonego lub w technologii szkieletowej (wypełnieniem ścian nie jest drewno), a producenci mają mocną pozycję na rynku, z której łatwo nie zrezygnują. Bo to ogromne pieniądze. Na dodatek Lasy Państwowe w Polsce są w tej chwili de facto sprzymierzeńcami lobby paliwowego. Ale przeciętnemu Kowalskiemu grozi zakaz palenia w kominkach. Tymczasem Norwegia ma kominki o najlepszej efektywności i wydaje książkę „Porąb i spal” propagującą takie ogrzewanie. – Bo bilans, jeśli chodzi o dwutlenek węgla, w przypadku właściwego i efektywnego palenia drewnem jest zerowy, jako że drzewo zużywa CO2 do swojego wzrostu w procesie fotosyntezy – wyjaśnia Hulbój. – Tyle że dopuszczenie do gospodarowania lasami osób prywatnych, zalesianie brzozą ugorów, spowodowałoby pewien stopień niezależności. Nikt nie byłby skazany na zakup państwowego węgla. A na tym najprawdopodobniej rządzącym nie zależy. Agnieszka Rodowicz
domy z drewna księżycowego